Czy Tokyo ghoul :re to ten sam stary Tokyo ghoul? I tak i nie. Tak, bo spotykamy ponownie niektóre postacie i nie, bo minęło tyle czasu, że zmieniły się one…
Kto tu jest kim? Tokyo ghoul :re [tom 3]
15 października 2019W trzecim tomie Tokyo ghoul :re Sui Ishida niczym George R.R. Martin w swoim cyklu Pieśń lodu i ognia brutalnie zabija rzesze bohaterów, by niektórych z nich wskrzesić po jakimś czasie do życia. Jednak nie są oni tymi samymi ludźmi. Ba, często wcale nie są ludźmi!
Bohaterowie
Tooru Mutsuki to młody mężczyzna, który cały czas ma aktywny kakugan. Z tego powodu tęczówka jego oka przypomina tą ghuli, więc nosi przepaskę na oko. Jest osobą wręcz za delikatną, łagodną i niesamowicie nieśmiała. Cierpi na anemię, a dodatkowo nienawidzi widoku krwi. Nie są to cechy jakie powinien mieć inspektor BCG. Choć nie jest ani tak wysportowany ani pewny siebie jak jego towarzysze to jest idealny do pracy zespołowej. Ma bardzo kobiecą aparycję. Często jest oparciem dla Sasakiego i jest gotowy zawsze go wysłuchać. Traktuje przełożonego jak mentora i przyjaciela, a może nawet rodzinę.
Fabuła
Walka z Aogiri i ghoulami na aukcji ludzkiego mięsa pierwszej świeżości trwa w najlepsze. W tym tomie wydzieliły się już poszczególne grupki walczących: Akira Mado walczy z Nakim, Sasaki próbuje uratować Mutsuki przed wiernym sługą rodu Tsukiyama, Urie rzuca się na zbyt silnego dla siebie ghoula, a jakąś grupę inspektorów napada silny i dotąd nieznany ghoul. Jest on wyjątkowo bestialski, traktując np. głowy walczących jak zrywanie owoców ananasa. Okazuje się, że to jeden z dobrze nam znanych z poprzedniej serii zmarły inspektor! Co się z nim stało? Jak mógł zmienić się praktycznie nie do poznania w taką bestię i do tego atakować swoich jeszcze niedawno kompanów?
Kiedy owemu ghoulowi braknie ludzi do zabicia i pożarcia, rusza przed siebie na poszukiwanie kolejnych ofiar i przypadkiem trafia na Sasakiego. Ich starcie jest bardzo brutalne i omal nie kończy się śmiercią quinxa. Ratuje go… Hinami, która teraz jest członkinią drzewa Aogiri. Ale Sasaki mógłby wygrać, gdyby tylko posłuchał skrywanego gdzieś głęboko w swoim wnętrzu głosu, głosu swego wcześniejszego JA.
Kreska
Zamiast skupiać się na poznawaniu postaci i śledzeniu ich rozwoju, tym razem możemy poświęcić się w całości na walkach. A trzeba przyznać, że są świetnie i bardzo dynamicznie narysowane. Widać każde śmignięcie quinque czy kagune, ślizgi podczas natarcia czy rozbryzgi krwi podczas trafienia. Niestety, co mój żołądek czasem nie poleca, widać także brutalność, więc dekapitacje na różne sposoby są na porządku dziennym i żadna nie dzieje się poza kadrem. Ale tu ma być masakra, a nie delikatne uśmiercanie tuzinami. Tu ma być krew i ma być szaleństwo. I jest.
Ciekawostka
Wspomniałam już, że ghoul zrywa głowy jak ananasy. Ale jak rosną ananasy? Wbrew opiniom ananasy nie rosną na drzewie przypominającym palmę – jak banany czy kokosy. Ananas należy do roślin zielonych z rodziny bromeliowatych. Duży, soczysty owocostan wyrasta na szczycie krótkiej łodygi wyrastającej z rozety niskich kolczastych liści. Jest podobny do innych roślin ozdobnych z tej rodziny np. guzmanii, frizei, echmei i oplątwy. W naturze rośnie w Ameryce Południowej.
Podsumowanie
Bitwa, w której miały się sprawdzić nowe oddziału quinxów, dobiegła końca. Choć ogólnie ghoule są w niej na straconej pozycji, to zyskały sporo informacji, które wcześniej były tylko domysłami. Bo kim jest tak naprawdę Sasaki? Jak działają quinxi? Czym różnią się od ghouli? Czy się czymś różnią?
Sprawdź co działo się w poprzednich tomach serii Tokyo Ghoul: [tom 1], [tom 2], [tom 3], [tom 4], [tom 5], [tom 6], [tom 7], [tom 8], [tom 9], [tom 10], [tom 11], [tom 12], [tom 13], [tom 14].
Pozostałe recenzje Tokyo Ghoul :re: [tom 1], [tom 2].
Na szybko:
Tom 3 mangi Tokyo ghoul :re to gratka przede wszystkim dla fanów serii żądnych bijatyk. Tu mamy właściwie tylko je. Są nad wyraz brutalne. Zostawiają nie tylko ofiary śmiertelne po obydwu stronach, ale i masę pytań i w BCG i wśród różnych frakcji ghouli.
Moni zdaniem:
Fabuła: 7/10
Kreska: 7/10
Bohaterowie: 6/10