W poszukiwaniu ptaka czasu. Cykl 2 [tom 1-2]

2 grudnia 2021 0 przez Monika Kilijańska

Ponownie Le Tendre i Loisel pozwala czytelnikowi wejść do świata Akbaru. To dość fantastyczne miejsce, w pełni rozwinięte niczym tolkienowskie Shire i opłotki, pełne fantastycznych gatunków i ras. Ludzie wcale nie stanowią tej najbardziej uprzywilejowanej, tylko należą do tego specyficznego ekosystemu na równi z innymi.

Bohaterowie

Pelissa to młodziutka córką księżnej-czarodziejki Mary. Dziewczyna piękna, bujnowłosa i o równie bujnych kształtach. Lubi małe smoczki. Arogancka bardziej niż matka. Bezpośrednia w kontaktach z każdym, nawet nieznajomymi. Wygadana jak mało kto. Nie jest jednak rozpieszczoną księżniczką, a żądną przygód wojowniczką. I nie broni się przed żadnym sposobem na wygraną.

Fabuła

Czterotomowy cykl drugi rozpoczyna zeszyt Muszla Ramora. Ma na celu wprowadzenie nas do świata i przedstawienie głównych bohaterów. Jednego już znamy – jest nim Bragon. Drugi to młodziutka i zadziorna czarodziejka. Sama fabuła jest dość sztampowa. Ot, zbiera się grupa ludzi idąca z punktu A do B do C; po drodze napotyka różne polityczne sztuczki, klęski żywiołowe i niebezpieczeństwa oraz krwawe konflikty. Problemem, jaki ma rozwiązać nasza wesoła kompania, będzie odnalezienie Ptaka czasu, a trzeba to uczynić, by zapieczętować ponownie Ranmora w muszli, z której niedługo będzie on w stanie się wyswobodzić. Jest on tym, który ma wprowadzić zagładę całego Akbaru, jeśli nie całego świata. Okazuje się jednak, że nie tylko muszla jest trudna do zdobycia, bo ma ją wroga nacja, ale także stała się obiektem dość krwawego kultu. No i nie tylko staruszek Bragon i córka księżnej-czarodziejki Mary, Pelissa, są na tropie muszli.

Drugi, jak i każdy kolejny tom tej tetralogii, opowiada o kolejnym wyzwaniu, które będzie musiała przejść nasza drużyna, by zapieczętować Ramora. W Świątyni Zapomnienia będzie to wyprawa, chyba nikogo to nie zdziwi, do Świątyni Zapomnienia. Tam znajduje się potrzebna do rytuału księga, a w niej jest zawarte zaklęcie pieczętujące. Chyba nie muszę dodawać, że nie obędzie się bez przygód.

Ciekawostka

Muszle zawsze były cenione przez ludzi. W komiksie stanowiły obiekt kultu, ale bywało, że muszle były pieniędzmi. Porcelanki (kauri) stanowiły walutę na Bliskim i Dalekim Zachodzie. Stanowiła je muszla o nazwie Cypraea moneta i były najdłużej obowiązującą walutą. Jeszcze w XVII i XVIII wieku Portugalczycy i Anglicy wymieniali towary z mieszkańcami Indii operując właśnie kauri.

Kreska

Drugi cykl ma już jednego rysownika. Jest nim Legis Loisel, który czuwał już nad pracą Lidwine przy pierwszym cyklu. Stąd bardzo spójna kreska z rysunkami Lidwina. Rysunki są piękne, szczegółowe, postacie ujmujące, choć czasami trochę zbyt ciemne i przez to niewyraźne, wszechświat kipi życiem.

Podsumowanie

Wznowienie tej serii zapewne nie tylko spodoba się starym fanom, ale przede wszystkim nowym czytelnikom. Rysunki bowiem są świetne, a scenarzysta nie stroni od drobnego fanserwisu (czasem i mniej drobnego). Niekiedy tylko jakby są one zbyt ciemne, co sprawia, że odczytywanie ich jest nieco utrudnione. Najbardziej jednak żałuję, że nie zostały one wydane w postaci twardookładkowego integrala. Zasługuje taka dobra seria na dopieszczenie.

Zobacz także: W poszukiwaniu ptaka czasu. Cykl 1 [tom 1-2]

Oficjalna recenzja dla portalu portalu Secretum.pl.

Na szybko:

Mimo, że w stosunku do poprzedniego cyklu bohater mocno się postarzał, to komiks (i bohater!) daje radę. W poszukiwaniu ptaka czasu to zdecydowanie kultowy przygodowy komiks frankofoński dla dojrzałego czytelnika.