Raróg. Horizon Zero Dawn [tom 1]

Raróg. Horizon Zero Dawn [tom 1]

3 września 2024 0 przez Monika Kilijańska

Uwielbiam grę Horizon Zero Dawn. Wielką frajdę sprawia mi jednak nie tyle przechodzenie linii fabularnej (choć to też), ale podziwianie pierwotnej natury zestawionej z mechanicznymi zwierzętami i potworami. Coś na kształt obrazów Jakuba Różalskiego, ale jeszcze bardziej pradawnie.

Bohaterowie

Główna bohaterka, Talanah Khane Padish, jest łowczynią, którą zostaje pierwszą kobietą Rarogiem (liderką Loży Łowców). Była też powierniczką i uczennicą Aloy, świetnej łowczyni nomadki, która w tym uniwersum unicestwiła sztuczną inteligencję HADES, dążącą do wyrżnięcia wszystkiego co organiczne. Ta historia ma miejsce po tym wydarzeniu. Aloy jednak nie pojawia się w samej fabule, lecz jedynie w retrospekcjach. Podążamy bowiem śladami Talanah. Jako pierwsza kobieta z najwyższym stopniem w Loży Łowców nie jest zbyt mile odbierana przez innych jej członków. Wewnątrz dziewczyny także znajdziemy niepewność. Niby osiągnęła swój cel, jest Rarogiem, jednak ciągnie ją raczej do przygód i bitki niż siedzenia na stołku. Kiedy poznaje przypadkiem Amadisa, dość tajemniczego samotnego łowcę, zdaje sobie sprawę co tak naprawdę chce robić.

Fabuła

O ile komiks nie jest bezpośrednio związany z fabułą gry, dodatkowe historie opisujące wszechświat mają tendencję do powracania od głównego bohatera. Tak więc mamy tu poboczną przygodę Talanah, która mimo że jest odpowiedzialna za Lożę Łowców, postanawia przyjąć kontrakt na polowanie. Polowanie, które okaże się swoistym motorem zmiany podejścia do życia. Choć motywacja mogła być nieco lepsza, wystarczyło, aby wysłać czytelnika na zabawną przygodę w tym przepięknym, dzikim uniwersum.

Kreska

Grafika to kawał dobrej roboty, choć chciałabym, by była jeszcze szczegółowsza, by oddała to, co spotkać można w grze. Być może jest to jednak dobry kierunek, bo uproszczone projekty Ann Mauliny przez to, że nie powielają wizji świata dosłownie, są dzięki temu świeże i oryginalne. Przy tym nie jest zbyt abstrakcyjna i zachowuje dość standardowy realizm gry, którego prawdopodobnie oczekiwaliby fani serii.

Ciekawostka

Pierwszy tom komiksowej serii Horizon Zero Dawn jest sprawnym, dobrze narysowanym opowiadaniem, które wydaje się mniej napisane z inspiracji artystycznej, a bardziej z konieczności komercyjnej. Reżyserzy gry Jan-Bart van Beek, Angie Smets i Michiel van der Leeuw sami twierdzą, że: „Od początku wiedzieliśmy, że nie chcemy, aby pierwszy komiks Horizon Zero Dawn był adaptacją gry wideo w liczbach. Fani Horizon są ciekawi i kreatywni, więc uznaliśmy, że ważniejsze jest odkrywanie świata i przedstawionych przez nas postaci”.

Podsumowanie

Scenarzystka Ann Toole uchwyciła dobrze „odczucie” gry, a grafika Ann Maulina jest na wysokim poziomie. Mimo to komiks wydaje się być pobieżny, niekompletny, pomija wiele faktów, których brakuje nam w fabule.

Oficjalna recenzja dla portalu portalu Secretum.pl.


Na szybko:

Komiks ten spodoba się fanom gry, choć nowicjuszom może przynieść zbyt mocne spoilery. Warto rozważyć czy najpierw sięgnąć po komiks czy jednak po grę. Bo dobre są obydwa.

Moni zdaniem:

Fabuła: 7/10
Kreska: 8/10
Bohaterowie: 6 /10