Za każdym żołnierzem na polu walki, a nawet za żołnierzami wroga, stała jakaś sanitariuszka gotowa opatrywać rany. Tak samo za „Zygmuntem”, żołnierzem wyklętym, stała „Krystyna”. Pierwszy zeszyt wspaniałego komiksu historycznego…
Czy Wałęsa był kobietą lub odwrotnie? Komiks 88/89
24 października 2018Co robiliście w latach 88/89? Ja zaczęłam ledwo co chodzić do zerówki. Pamiętam, że nie lubiłam swojej książki Mam 6 lat, bo ja nie miałam sześciu, tylko pięć. Dopiero po urodzinach zaczęłam pełnoprawnie uważać ją za mój podręcznik. Place zabaw nie przypominały tych dzisiejszych: sprzęt był stary, zardzewiały, zjeżdżalnia miała dziurę. A i tak dzieciństwo było super! Gdzieś z tyłu jednak cały czas była polityka. Zupełnie jak w komiksie 88/89 Michała Rzecznika i Przemka Surmy.
Bohaterowie
Adam jest całkiem zwyczajnym kilkulatkiem. Tak jak inne dzieci, których dzieciństwo przypadło na przełom lat 80-tych i 90-tych, uwielbiał blok czekoladowy, wakacje pod namiotem, zakupy w Baltonie i zabawy z rówieśnikami. Zabawy dzieci zawsze odzwierciedlają teraźniejszość, więc nic dziwnego, że chłopcy i dziewczęta organizowali obrady Okrągłego Stołu czy też odgrywali scenki w stylu kolejkowego „pan tu nie stał!”. Uwielbia też spędzać czas ze swoim dziadkiem. Razem łowią ryby z łódki, odrabiają lekcje czy też jedzą ziemniaki i kiełbaski z ogniska. Jest wesołym chłopcem i jak każde dziecko boi się śmierci bliskich.
Fabuła
Komiks składa się z luźno powiązanych wspomnień kilkuletniego Adama, chłopca, którego dzieciństwo przypadło na ostatnie lata komunizmu w Polsce. Widzimy świat oczyma chłopca, który kombinuje jak zarobić na kupno bloku czekoladowego, marzy o zostaniu cinkciarzem czy też spędza beztroskie chwile z ulubionym dziadkiem. Wraz z kolegami bawi się w Okrągły Stół czy też rzuca śnieżkami dla zabicia czasu podczas wielogodzinnego czekania w kolejce po właściwie cokolwiek co rzucili do sklepu.
Jednak i jego dzieciństwo jest przepełnione ważnymi chwilami: zarówno osobistymi jak i historycznymi. Oto Adam razem z rodzicami idzie po raz pierwszy na Wolne Wybory. I po raz pierwszy bierze udział w pogrzebie bliskiej mu osoby.
Kreska
Prosta kreska Przemysława Surmy i żywe kolory są idealne dla książki przeznaczonej raczej dla młodszego czytelnika. W chłopcach i dziewczętach tego czasu bez trudu odnaleźć można dziecko, którym się jest lub którym jeszcze niedawno się było. Bo dzieci w każdych czasach, nawet przełomowych, lubią się bawić, wygłupiać i być z bliskimi.
Ciekawostka
27 października 1991 roku odbyły się pierwsze naprawdę wolne wybory w powojennej Polsce. Było to wydarzenie przełomowe, choć nie były to pierwsze próby wolnych wyborów. W czerwcu 1989 roku odbyły się wybory na zasadach ustalonych podczas obrad Okrągłego Stołu. Nadal nie były to wybory całkowite, gdyż 65% mandatów musiało przypadać na partie rządzące. Jednak to właśnie czerwcowe wybory do Sejmu i Senatu oraz walka wygranych stronnictw ostatecznie doprowadziły do rozwiązania PZPR i pierwszych prawdziwych wyborów demokratycznych w 1991 roku. Warto zauważyć, że wtedy nie obowiązywał próg wyborczy, więc scena polityczna była bardzo rozdrobniona: do Sejmu weszło 29 partii, z czego część miała tylko jeden mandat.
Podsumowanie
Momentami jest to smutna opowieść o końcu i początku. Ja odnajduję tu ciekawe wątki, które z nostalgią wspominam, jak np. jazdę na składaku czy też oglądanie W labiryncie, jednak przede wszystkim polecam lekturę młodszemu czytelnikowi, który chciałby dowiedzieć się więcej o pierwszych wolnych wyborach w Polsce.
Na szybko:
Opowieść o dzieciństwie w przełomowych dla polskości latach 88-89 ubiegłego wieku. Kolejki do sklepów, blok czekoladowy, cinkciarze to już przeszłość, ale są rzeczy takie same jak obecnie: miłość i przemijanie. I o tym też jest ten komiks.
Moni zdaniem:
Fabuła: 8,5/10
Kreska: 6,2/10
Bohaterowie: 6,3/10