Bungou Stray Dogs [tom 17-18]

Ach, jak mało, jak mało tu Dazaia. Dzięki dedukcji Ranpo nie nudziłam się ani trochę! Pojawia się też niby dobrze znany, ale nie z tej strony, bohater. Okazuje się, że może i jest pionkiem w grze, ale nie wiadomo po czyjej stronie szachownicy.

Bohaterowie

Tachiharę znamy od dawna. To jeden z głównych członków mafijnej Czarnej Jaszczurki, bojowego oddziału Mafii Portowej. Tachihara był ukazany jako jedna z nielicznych głównych postaci nie posiadających specjalnej zdolności. Teraz dopiero poznamy jego prawdziwe ja. Jednak czy przypadkiem mafijne, prawie że rodzinne więzi, nie zmieniły nieco Tachihary?

Fabuła

Niestety nie otrzymamy jeszcze informacji co dalej z Yosano. Za to w tych dwóch tomach mocno rozwinie się wątek Ogarów. To dość ciekawa i niezwykle silna organizacja. Na jej czoło wysuwają się zwłaszcza trzej rekruci, z najsilniejszą z nich Teruko. Cała Agencja Detektywistyczna została rozdzielona i tym razem najbardziej będziemy przyglądać się perypetiom Atsushiego i Kyoki, którym pomaga nieco Montgomery. Są niesamowicie zdeterminowani, by wyśledzić Mushitarou, który wcześniej był członkiem Szczurów z Domu Śmierci. Wszystko po to, by oczyścić swą moralność. Jednak zamiast tego, coraz bardziej pogrążają nie tylko siebie, ale i całą Agencję, a nawet pewne pozapaństwowe podniebne kasyno.

Kreska

To nieco mniej bitewna część serii. Owszem, mamy tu świetnie narysowane walki, jest sporo pogoni, jednak zdecydowanie to bardziej tomy zarysowujące sytuację niż rozwiązujące ją. Dlatego jest tu nieco spokojniej, a walki,jeśli są, są raczej krótsze. Niemniej cały czas bardzo dynamiczne. Bardzo podobały mi się jednak niektóre sceny statyczne, szczególnie te związane z rozmowami Dostojewskiego i Dazaia. Miały klimat zbliżony do tego, jaki znamy z serialu The cube, z celami zawieszonymi w przestrzeni.

Ciekawostka

Kryptografia ma obecnie przed sobą nie lada czas. Odchodzą do lamusa klasyczne metody kryptograficzne. Jak to dotychczas wyglądało? Algorytmy szyfrowania generowały klucze, które są niczym innym jak serią bitów używanych do szyfrowania i deszyfrowania informacji. Albo był to ten sam klucz do obydwu czynności, albo dwa różne klucze. Teraz jednak przyszłością jest kryptografia kwantowa. Informacja jest kodowana na pojedynczych fotonach. W zależności od jego stanu przekazuje wartość logiczną 1 lub 0, ale nigdy nie wiemy jaka była sekwencja polaryzatorów, przez które przechodzi światło. Co więcej – próba przechwycenia klucza uniemożliwia przesył informacji i do tego przeczytana informacja ulega zniszczeniu, przez co przechwycona jest bezużyteczna.

Podsumowanie

Mimo, że fabuła jest coraz bardziej zawiła, to nieco tęsknię za wcześniejszymi tomami, kiedy mieliśmy mniej postaci i organizacji do ogarnięcia, a zamiast tego kilkoro uzdolnionych i mocno ze sobą powiązana fabułę. Można by nawet rzec, że ta mnogość wszystkiego mnie zaczyna nudzić. Tak samo niektóre pomysły na rozwiązanie problemów np. z komunikacja w więzieniu. Mam nadzieję, że dalej będzie nieco lepiej, bo liczę na ponowne zjednoczenie nie tylko Agencji Detektywistycznej, ale i Gildii czy Mafii Portowej.

Pozostałe recenzje serii Bungou stray dogs: [tom 1], [tom 2], [tom 3], [tom 4], [tom 5], [tom 6], [tom 7], [tom 8], [tom 9], [tom 10], [tom 11], [tom 12], [tom 13], [tom 14-16].

---

Na szybko:

Tym razem dwa tomy stanowią lekki niedosyt, bo historia dopiero się rozwija. Owszem, są ciekawe walki czy pomysły, jednak są one dość pobieżnie ukazane, przez co nie wgryzamy się zbyt mocno w fabułę, a czekamy na wyjaśnienie. Oby kolejne tomy je szybko dały, bo pytań jest sporo. Poza tym jak zwykle uczta dla oczu.

Moni zdaniem:

Fabuła: 7/10
Kreska: 8/10
Bohaterowie: 7 /10