Zabili go i uciekł. Ajin [tom 1]
Chciałoby się rzec „zabili go i uciekł”. Bo tak w sumie jest: Kei ginie, ale ucieka. To, co się stało w trakcie wypadku ściąga na niego pościg. Ukryć pomaga mu kolega z klasy, którego wcześniej odrzucał. Pierwszy tom przynosi początek jeszcze innej, większego konfliktu, bo o ogólnokrajowym kalibrze. Czy przypadkiem chłopcy nie wpadną się w jakieś większe kłopoty niż tylko ucieczka przed łowcami głów?