Książka Życie według kintsugi jest ledwo wprowadzeniem w ciekawą koncepcję nie tylko naprawiania tego, co zepsute w żuciu, ale i radości z małych rzeczy, doskonaleniu tam gdzie można to robić…
Gail Tsukiyama – Ulica tysiąca kwiatów
3 lutego 2021Lubię poznawać Japonię widzianą oczyma autorów. Nie tylko tych z Japonii. Gail Tsukiyama jest rodowitą amerykanką. Jednak w swoich książkach pokazuje nam nieznany dotąd świat Japonii i jej tradycji, których postrzeganie w ciągu lat mocno się zmieniało.
Bohaterowie
Bohaterami są bracia. Hiroshi, starszy i silniejszy, marzy o byciu zapaśnikiem sumo. Kenji, nieśmiały i artystyczny. Uczy się u mistrza masek dla teatru Nō trudnej sztuki ich zdobienia. Obydwa zajęcia przerwają działania wojenne, a powrót do nich po wojnie nie jest łatwy. Wszak Japonia chce oderwać się od tradycji, a sportowcy tradycyjnych japońskich sportów czy artyści tradycyjnych japońskich sztuk są niemile widziani.
Fabuła
Dwaj osieroceni bracia Matsumoto mieszkają na ulicy Tysiąca Kwiatów ze swoimi kochającymi dziadkami. Historia zaczyna się w 1939 roku, kiedy Japonia jest w stanie wojny z Chinami i staje się główną siłą podczas II wojny światowej. Jest to czas niedostatku, ponieważ większość żywności trafia do okolicznych żandarmów, siejących w okolicy terror. Tokio jest bombardowane, trawią je wielkie pożary, ale większość ludzi w Yanaka przeżywa. Historia opowiada także o losach dwóch córek mistrza sumo. Niektórzy bohaterowie mają wielką pasję do tradycji. Inni, dokonując wyborów związanych z karierą i stylem życia, patrzą w przyszłość dobrze prosperującej nowej Japonii.
Choć to historia postaci jest siłą napędową powieści, Gail jakby za mocno je kontroluje. Nie ukazuje ich w całości. Być może jest to związane z ogólną skrytością Japończyków, dlatego nie powinno dziwić czytelnika. Ta nie tyle tajemniczość, co raczej powściągliwość sprawia, że nie możemy zżyć się z bohaterami. Raczej jesteśmy tylko świadkami ich życia.
Autorka
Gail Tsukiyama to amerykańska powieściopisarka pochodząca z San Francisco. Rodzicami są Japończyk z Hawajów i Chinka z Hongkongu. Pracuje jako lektor na San Francisco State University oraz recenzent książek dla San Francisco Chronicle. Najnowszą jej książką jest The Color of Air z 2020 roku. Po polsku wydana została tylko Ulica tysiąca kwiatów.
Ciekawostka
Sumotori potrzebują specjalnej diety, by nabrać masy. Najczęściej podstawą ich posiłków jest specjalna zupa sumotori – chankonabe. To zupa, której bazę stanowi dashi lub rosół z kurczaka z sake lub mirinem dla smaku. Danie nie jest przygotowywane według ustalonej receptury. Najczęściej dodaje się do niego składniki z dużą ilością białka jak kurczak (w ćwiartkach, bez skóry), ryby (smażone i w kulkach), tofu, czasem wołowina i warzywa (daikon, bok choy itp.). Mimo, ze to zdrowe i pożywne danie samo w sobie, zwykle dodaje się do niego ryż i piwo. Chankonabe jest tradycyjnie podawane zgodnie ze starszeństwem i stażem. Starsi zapaśnicy i wszyscy goście stajni sumo otrzymują posiłek jako pierwszy, a młodsi zapaśnicy otrzymują wszystko, co zostało.
Podsumowanie
Podobało mi się spojrzenie na kulturę japońską, zwłaszcza teatr Nō oraz trening i rytuały praktykowane przez sumotori. Dla kogoś rozmiłowanego w kulturze japońskiej to bardzo ciekawe smaczki. Tylko dlatego ta spokojna, melancholijna fabuła do mnie przemawia. Jeśli szukasz emocjonalnych reakcji na wydarzenia, to raczej nie będą one za częste. Tu raczej trzeba sporo przemyśleć, spojrzeć na świat z innej perspektywy. Zobaczyć go oczyma Japończyka dumnego ze swojej kultury, w dzień upadku i pierwszych próbach powstania z popiołów.
Na szybko:
Czuła i czasami rozdzierająca serce historia dwóch braci. Hiroshi i Kenji dorastają na przedmieściach Tokio przed i tuż po drugiej wojnie światowej. Książka stara się przekazać miłość, stratę, dorastanie, okropności wojny, odbudowę narodu – i dodać do tego trochę ciekawostek dotyczących kultury japońskiej.
Moni zdaniem:
Fabuła: 7/10
Bohaterowie: 8 /10