Magiczna 7. Nigdy sam [tom 1]

Magiczna 7. Nigdy sam [tom 1]

19 sierpnia 2024 0 przez Monika Kilijańska

W nowym gimnazjum, do którego przeniósł się Leo, szaleje tajemniczy złodziej. W pierwszym tomie Magicznej 7 poznajemy pierwszą trójką (a nawet pod koniec piątkę) obdarzonych mocami dzieciaków, które będą tropiły niewyjaśnione przypadki. W Nigdy sam będzie to złodziej, który swoimi niecnymi sprawkami zagraża reputacji jednego z przyjaciół Leo, Hamelina.

Bohaterowie

Na szczęście Leo to nie jest bezbronne dziecko. Ma on zdolności spirytualistyczne. Do tego okazuje się, że nie jest wcale odosobniony i w szkole sporo jest młodzieży nieco różniących się od standardowych uczniów.

Fabuła

Niby historia jakich wiele w komiksach superbohaterskich, jednak urzekło mnie to, co może pośrednio uczyć ten komiks. Leo widzi bowiem tylko te duchy, które zdobyły jakąś sławę lub które ktoś pamięta. Stąd w opowieści pojawiają się znani sportowcy czy naukowcy. Śledząc losy widm i swojego rówieśnika, jakim jest dla czytelników Leo, mały czytelnik zaznajomi się z prawdami i mitami dotyczącymi znanych z historii person.

Kreska

Jeśli chodzi o styl graficzny to jest bardzo kolorowy i dynamiczny. Przypomina nieco połączenie Ben10 ze Stranger Tings. Wszystkie postacie do siebie pasują, ale posiadają indywidualne na swój sposób cechy. Jasne kolory dodały charakteru opowieści i na pewno sprawi, że spodoba się docelowej grupie odbiorców. Aż chce się otworzyć książkę, aby zobaczyć, co jest w środku.

Ciekawostka

Tesla był konstruktorem wielu urządzeń do wytwarzania i wykorzystania prądu przemiennego, konkurując skutecznie z Thomasem A. Edisonem, który uznawał tylko prąd stały. Jak na wynalazcę przystało miał liczne patenty, m.in. na silnik elektryczny i prądnicę prądu przemiennego, autotransformator, dynamo rowerowe, radio, elektrownię wodną (tą na wodospadzie Niagara), baterię słoneczną, turbinę talerzową i transformator Tesli. Procesowanie się z Marconim z powodu patentu na radio spowodowało jego bankructwo, a wieczne zatargi z Edisonem zaprzepaściły szanse na Nobla dla nich obydwu.

Podsumowanie

Nie wyjaśniono jednak jednego: jak dzieci otrzymały moce. Albo może inaczej: nie powiedziano tego wprost, gdyż otrzymujemy krótką wzmiankę o tajemniczym mędrcu i jego uczniów. Mistrz ma zamiar odejść z tego świata, lecz przed śmiercią przekazuje swoje moce młodszym, by czynili to, co dobre. Coś czuję, że właśnie to moce, jakie mają nasi młodociani bohaterowie i że niedługo, w następnych zeszytach poznamy kogoś, kto nie zastosował się do prośby pradawnego mistrza.

Oficjalna recenzja dla portalu Szkrabajki.pl


Na szybko:

To dobry pierwszy tom, który przedstawia główne trio, do którego dołączają inni członkowie zespołu. Każda postać ma odrębną specyfikę, duchy, zwierzęta, demony… to podejście jest bardzo sympatyczne, a czasem zabawne. Fabuła wciąga w przygodę. Tak naprawdę nie wiemy jeszcze, co się dzieje, co przyniesie główny wątek, ale już komiks posiada duży potencjał.

Moni zdaniem:

Fabuła: 6/10
Kreska: 7/10
Bohaterowie: 6/10