Narodziny bohatera [tom 1]

Narodziny bohatera [tom 1]

17 lipca 2024 0 przez Monika Kilijańska

Narodziny bohatera to pierwsza część trylogii Bohaterowie Legendy Kondora autorstwa Jin Yonga. To typowe przygodowe fantasy skupiające się na bohaterach sztuk walki (tzw. gatunek Wuxia).

Bohaterowie

Interesujący jest kontrast między braćmi Guo Jing – Yang Kang. Guo Jing to niezbyt mądry, ale odważny, uczciwy, kochający człowiek. Jest osobą żyjącą według wielu kodeksów określonych przez chińską filozofię czy ogólnie ludzką moralność, aby nie poświęcać swojej ideologii ani innych ludzi nawet w ciężkich czasach. Z drugiej strony Yang Kang, inteligentny, wyrafinowany, ale zły, nie wahał się krzywdzić, zabijać lub okłamywać innych ludzi tylko po to, by osiągnąć swoje cele. Ci bracia są związani ze sobą przez los.

Fabuła

Wszystkie szczegóły, wydarzenia, postacie w książce były żywe i realistyczne, ponieważ są poparte dobrym systemem filozofii i psychologii. Po zabójstwie ojca Guo Jing wraz z matką uciekają na równiny opanowane przez ludy imperium mongolskiego Czyngis-chana. Tu doskonali się w sztukach walki, zwłaszcza kung fu, które uznawane jest za magię. Guo Jing mierzy się ze swoim przeznaczeniem, lawirując pomiędzy miłością a wojną, honorem i zdradą, zanim stanie się prawdziwym bohaterem, którym przeznaczone było mu się stać.

Osobiście nie uważam też szczegółowych opisów technik walki za wciągające, a stanowią one około jednej trzeciej wszystkich scen. Do dziwnych nazw ciosów i uników można się jakoś przyzwyczaić, ale nieco drażnią umiejętności kulawych czy starców, którzy potrafią zabijać dziesiątki uzbrojonych mężczyzn, władając np. tylko kulą. 

Ciekawostka

Wuxia to szeroki gatunek chińskiej fikcji, a historie są zwykle wycinkami z jakiejś epoki, o bogatym podłożu politycznym, wielu zdradach i bitwach. Jin Yong (znany również jako Louis Cha) jest jednym z najbardziej znanych i lubianych pisarzy Wuxia.

Podsumowanie

To dziwna książka. Może dlatego, że jest pierwsza z tego gatunku, jaką czytałam. Podobała mi się, ale ma pewne cechy gatunkowe, które sprawiają, że jest to dziwna lektura dla kogoś nie przyzwyczajonego do tego gatunku. Na przykład przytłaczająca ilość przypadkowych spotkań. Postacie wydają się wędrować po całych Chinach, ale wszyscy ważni bohaterowie wydają się po prostu „wpadać” na siebie. Mimo to czyta się ją z zaciekawieniem, choćby z czysto orientalnych smaczków.

Oficjalna recenzja dla portalu DuzeKa.pl


Na szybko:

Autor skompresował różne tematy w swojej powieści, co sprawiło, że historia była wciągająca i prawdziwa. Połączył chińską filozofię (konfucjanizm, buddyzm) i chińską historię (również mongolską), aby stworzyć magiczny świat, w którym ludzie biegli w sztukach walki podążają własną drogą życia.

Moni zdaniem:

Fabuła: 5/10
Bohaterowie: 6 /10