Opowieść o księciu Genjim

Opowieść o księciu Genjim

15 grudnia 2024 0 przez Monika Kilijańska

Opowieść o Genjim to klasyczna literatura japońska – odpowiednik, powiedzmy, Opowieści kantenberyjskie, Boskiej komedii czy Don Kichota, którymi inspirowały się niezliczone dzieła sztuki. Jest to obszerny romans opowiadający o japońskim księciu żyjącym na dworze Heian w Kioto na przełomie X i XI wieku. Czy sprawdza się w wersji mangowej?

Bohaterowie

Hikaru Genji to przystojny, utalentowany, oczytany, a przede wszystkim kochliwy książę. Ze względów politycznych Genji zostaje usunięty z cesarskiego dworu i rozpoczyna karierę jako oficer cesarskiej armii. Jego matka, ukochana konkubina cesarza, zmarła młodo. Woli kochać i stracić, niż nigdy nie kochać. Mimo licznych podbojów miłosnych nie chce uchodzić za rozpustnika, ale wie, że wszystko ujdzie mu na sucho. Mimo to gdzieś z tyłu głowy zawsze ma wyrzuty sumienia. Rozpamiętuje pierwszą miłość, ale nie zapomina o innych ważnych kobietach, które spotkał na swojej drodze.

Fabuła

Skupiamy się tu na życiu księcia Genjiego i jego licznych podbojach miłosnych. Kiedy cesarz sprowadził więc na dwór młodziutką Fujitsubo, zadurzył się w niej i sam Genji. Z wzajemnością. Zakazany związek sprawia, że sfrustrowany mężczyzna wikła się w kolejne romanse i odgrywa się na żonie. Wszystko to dzieje się wśród dworskich intryg średniowiecznej Japonii.

Problemem może być sama struktura oryginału. Nie jest to bowiem typowa dla nas powieść, z wstępem, rozwinięciem, punktem kulminacyjnym i zakończeniem. Tu wszystko się dzieje, chronologicznie, ze zwrotami akcji. Jak w życiu. Jest to wyzwanie, bo bohaterowie zmieniają się także wizualnie – wszak będziemy podążać za Genjim od młodości po śmierć.

Kreska

Kreska Inko Ai Takity jest bardzo szczegółowa i zwiewna. Wystrój wnętrz, czy przepiękne stroje dworzan oddają ducha epoki. Gorzej z postaciami. O ile jestem zachwycona strojami dam dworu i ich wyglądem, książę Genji nie jest według mnie dobrze zaprojektowany. Brakuje mu naturalności, mimiki. To przecież recytujący poezję, nieszczęśliwie zakochany podrywacz! Jego zachowanie i sylwetka często przypominała mi nieco plastikowa lalkę.

Ciekawostka

Powstanie opowieści Murasaki Shikibu, dworskiej damy, której szczegóły życia owiane są tajemnicą, datowane jest na początek XI wieku, szczyt okresu Heian. Genji monogatari jest nazywana pierwszą powieścią w Japonii, pierwszą powieścią psychologiczną, pierwszą nowoczesną powieścią, pierwszą powieścią z klasyki gatunku, a także pierwszą powieścią na świecie! W dziele znajdziemy aż 795 wierszy tanka. Każda tanka składa się z 31 sylab ułożonych w pierwszej części wiersza (kami no ku) w wersy według schematu 5 + 7 + 5 sylab, a w drugiej części (shimo no ku) według schematu 7 + 7 sylab.

Podsumowanie

Choć to manga o japońskim średniowiecznym Casanowie, głównym motywem jest mono no aware, świadomość nietrwałości rzeczy. Wszystko powstaje i przestaje istnieć. Jak wiosenna mgła unosząca się znad jeziora, jak światło świetlików, jak rozstanie kochanków, jak ( oczywiście) kwitnienie i rozpad kwiatów wiśni. Nasze życie jest jak sen. Czas mija szybko. Nasze życie przypominające rosę zniknie przed świtem. Powinniśmy doceniać każdą chwilę, którą mamy.


Na szybko:

Opowieść o księciu Genjim w adaptacji Seana Michaela Wilsona to bardziej skrót i zachęta do sięgnięcia po oryginał. Niestety, niedostępny w całości po polsku. I niestety bardzo skrótowe potraktowanie oryginału odbija się na ciągłości fabuły.

Moni zdaniem:

Fabuła: 7/10
Kreska: 7/10
Bohaterowie: 6 /10