Pantera

Pantera

16 sierpnia 2024 0 przez Monika Kilijańska

Wygląda jak książeczka dla dzieci. Ba, znalazłam ją właśnie w tym dziale mojej biblioteki. Nie, nie ma w niej nic zdrożnego. Dziecku spodobają się rysunki. Jeśli jednak dowiecie się, że tematem Pantery jest wykorzystanie seksualne dzieci, to zaczyna się robić niezręcznie.

Bohaterowie

Krystynka jest małą dziewczynką. Właśnie przeżywa żałobę po kocie, Pannie Kocince (zobacz też komiks Pustka). To dziecko, które może jeszcze mieć wymyślonych przyjaciół i jest to całkiem normalne, zwłaszcza w takiej smutnej sytuacji.

Fabuła

Pantera opowiada o małej dziewczynce, której zmarł kot. Pewnego dnia, pogrążona w żalu i bezbronności, dziewczynę odwiedza pantera, która wydaje się zaprzyjaźniać z nią i… wydaje się ją uwodzić. Mówi jej wszystko, co chce usłyszeć, ale potem wydaje się, że dzieją się pewne fizyczne rzeczy, które mogą sprawić, że poczujesz się nieswojo. Pojawia się też znikąd, znika bezszelestnie. Trochę jak wyimaginowany przyjaciel. Ale czy na pewno wyimaginowany, czy jednak to coś, co dziecko zmieniło w swojej pamięci, by zaakceptować rzeczywistość niczym Pi Patel z filmu Życie Pi? Pantera bowiem ma nieco inne plany względem dziewczynki niż początkowo się wydaje.

Kreska

Klimat niepokojącego zachowania pantery podkręcają nieco surrealistyczne rysunki, a szczególnie dobór kolorów. Dziewczynka ma jeden, pantera drugi, z dodaną żółcią niczym światłem ostrzegawczym. Jest jeszcze jedna paleta, czarno-biała, wprowadzająca grozę. Ta dotyczy poczynań pantery i jej świata oraz jej przyjaciół. Już nie jest tak ciepło i wesoło, jest podejrzanie. Kady są pełne kształtów, ornamentów, kolorów, pstrokacizny. Sama pantera jest zmiennokształtna, co jeszcze potęguje wrażenie dziwności.

Ciekawostka

W tym tekście nie ma naprawdę graficznych potworów czy strachów. To komiks o dziewczynce, panterze i innych zwierzętach, ale myślę, że nawet młodsze dzieci zdadzą sobie sprawę, że dzieją się tu rzeczy, które nie są do końca „właściwe”. I tak też rzeczywiście jest, co Brechte Evens podkreślał w wywiadach. Pantera podczas tańca z dziewczynką podwija jej sukienkę. Niby przypadkiem. Kiedy grają w Twistera także przypadkiem. Dziewczynka zaczyna izolować się od wszystkich. Na pierwszy ogień idzie w odstawkę ulubiony miś. Potem pantera namawia ją, by zamykała drzwi pokoju na klucz, bo „Twój tata nie widzi tego, co ja w tobie widzę. Nie jesteś już jego małą dziewczynką”. Oj!

Podsumowanie

Pantera jest komiksem świetnym pod każdym względem. Bardzo nieoczywistym. Autor bawi się awangardą i kolorem, symbolika i kształtami. Podejmuje w dość nieoczywisty, zawoalowany sposób temat, który czasem bywa tabu. Inaczej go przeczyta dorosły, inaczej dziecko. Warto po jego lekturze, by obydwoje ze sobą porozmawiali o swoich uczuciach i tym, co komiks w nich wywołał.


Na szybko:

Pantera to czytelniczy rollercoaster, który zabiera nas na przejażdżkę nie do zapomnienia po bajecznie kolorowych, surrealistycznych obrazach, by porozmawiać o czymś naprawdę ważnym i ciężkim.

Moni zdaniem:

Fabuła: 8/10
Kreska: 9/10
Bohaterowie: 7 /10