Oto Wilk. Spodziewać by się można po takim tytule jakiejś opowiastki dla dzieci. Nic bardziej mylnego. Jean-Marc Rochette, wytrawny alpinista i ilustrator, stworzył przepiękny i niezwykle realistyczny obraz surowych gór…
Rufus. Wilk w owczej skórze
24 lipca 2023Antropomorficzne komiksy są bardzo dobrze przyjmowane przez dzieci. Tak jest i w przypadku Rufusa. Wilka w owczej skórze, który został nagrodzony w trzeciej edycji „Konkursu im. Janusza Christy na komiks dla dzieci” i wydany przez Egmont.
Bohaterowie
Rufus to wilk, który został adoptowany przez rodzinę owiec. Dołączył do nich jako dość duże, bardzo wylęknione dziecko. Ma problem z interakcjami społecznymi, gdyż każdy widzi w nim przerażającego drapieżnika.
Fabuła
Bardzo lubię komiksy według scenariusza Bartosza Sztybora. Tu mamy dość prostą historię. Rufus jest małym wilkiem, ale nie do końca rozumie dlaczego inne zwierzęta się go boją. Dopiero w rodzinie zastępczej, otoczony miłością, powoli zaczyna odkrywać, kim tak naprawdę jest. I znajduje pierwszych przyjaciół, którzy go akceptują takim, jaki jest, a nie kierują się stereotypami. Nieco fabuła może przypominać tą znaną z animacji Zwierzogród.
Kreska
Ilustracje bardzo spodobają się każdemu dziecku. Są pełne kolorów, a kreska Agnieszki Świętek (zobacz też jej Obiecanki) jest bardzo miękka i wyraźna.
Ciekawostka
Skąd się wziął polski przykuc? I czy rzeczywiście jest polski? Okazuje się, że to specjalność Słowian i ma on swoją ciekawą historię. W tym celu warto przenieść się w czasy jeszcze sprzed żelaznej kurtyny, kiedy więzienia były w Rosji takie sobie. Nie dość, że brakowało krzeseł, taboretów czy łóżek, to jeszcze straż więzienna nie pozwalała osadzonym wyprostowywać się podczas spacerów, a chodzić w kucki. Wszystko by poniżyć i stłamsić niczym robaki. Stąd opuszczający więzienia urkowie przenieśli zwyczaj robienia wszystkiego kucając na ulice rosyjskich miast. A tu ci, którzy aspirowali do bycia członkami grup przestępczych także zaczęli kopiować to zachowanie.
Podsumowanie
Historia jest poprowadzona lekko i z humorem. Prosty, dostosowany do młodszego czytelnika język sprawia, że komiks czyta się przyjemnie. Rysunki cieszą oko i sprawiają, że dość trudny temat, jakim jest adopcja, problemy z odnalezieniem się w nowej sytuacji czy ostracyzm społeczny, można łatwo ukazać każdemu małemu czytelnikowi.
Na szybko:
Rufus to ciepła i pouczająca opowieść. Choć jest skierowana przede wszystkim dla dzieci, może być również wartościową lekturą dla ich rodziców czy nauczycieli.
Moni zdaniem:
Fabuła: 8/10
Kreska: 10/10
Bohaterowie: 9 /10