Jeśli Rosja to stan umysłu, to czymże było stalinowskie ZSRR? Koszmarnym snem? Raczej tak, bo mówimy o kraju, w którym pukanie do drzwi powodowało szybsze bicie serca i żegnanie się…
Czasem Śmierć nosi skórzaną kurtkę i lubi Mary Poppins
13 marca 2018Śmierć to fantastyczna antologia poświęcona jednej z drugoplanowych bohaterek Neila Gaimana – siostrę Snu, Śmierć. Nie jest to jednak ponury żniwiarz czy czarno obleczona kostucha. Z taką śmiercią każdy chłopak z chęcią umówiłby się na kawę i coś jeszcze.
Budowa antologii
W tej całkiem obszernej antologii zebrano wszystkie komiksowe historie poświęcone bohaterce. Obok dłuższych serii jak „Śmierć. Wysoka cena życia” oraz „Śmierć. Pełnia życia” w tomie znalazły się także krótsze historie: „Odgłos jej skrzydeł”, „Fasada”, „Śmierć i Wenecja” oraz zaledwie kilkustronicowe jak „Zimowa opowieść”, „Koło”, a nawet propagujące zdrowy seks „Śmierć mówi o życiu”.
Bohaterowie
Kim jest tytułowa bohaterka? Piękną dziewczyną z tatuażem w kąciku oka. Ubiera się w obcisłe ciuchy, niczym rockmenka czy gotka. Na szyi nieprzerwanie wisi krzyż Ankh, jednoznacznie pokazujący jakiemu bóstwu jest wierna. Jako starsza siostra Snu jest całkowicie do niego niepodobna. Wesoła, lubiąca ironię jak np. w scenie z karmieniem gołębi, uwielbiająca muzykę, ludzi i przede wszystkim potrafiąca słuchać. To całkiem pożądana cecha u kogoś, kogo celem jest przeprowadzanie ludzi na drugą stronę, towarzyszenie im w ostatnich chwilach lub uspokajaniem, kiedy nie mogą zrozumieć co się stało, dlaczego umarli. Śmierć nie ma też skrupułów, nie da się jej przekupić. Można tylko próbować zmienić czas jej przyjścia i negocjować jak Hazel.
Fabuła
Nie sposób streścić każdej z historii, bo nie łączą się one w jedną całość. To kilka oddzielnych wątków, których scalającym elementem jest istota Śmierci.
Najciekawszymi historiami z antologii są „Śmierć. Wysoka cena życia” oraz „Śmierć. Pełnia życia” opowiadające o relacjach łączących tytułową bohaterkę z żywymi ludźmi. Pierwsza traktuje o wyjątkowym dniu, zdarzającym się tylko raz na 100 lat, kiedy Śmierć na 24 godziny staje się człowiekiem. To czas, kiedy ma ona przypomnieć sobie i pojąć wartość tego, co odbiera tym, których odwiedza.
Bohaterkami drugiej opowieści są dwie lesbijki, Hazel oraz jej partnera i znana piosenkarka Foxglove. Razem wychowują one kilkuletniego chłopca, jednak od kiedy Foxglove zaczęła promować wydaną płytę, nie bywa często w domu. Ich kontakt się rozluźnia, co smuci Hazel. Pewnej nocy chłopiec umiera. Kiedy przychodzi po niego Śmierć, Hazel zawiera z nią dość ryzykowny układ, by dziecko jeszcze jakiś czas było na tym świecie.
Kreska
Nad rysunkami pracowało kilka osób, dlatego nie można jednoznacznie określić stylu całej książki. Mike Dringenberg i Malcolm Jones III charakteryzują się ciekawą fakturą drugiego planu. Ich postacie mają charakterystycznie nastroszone włosy niczym nastolatkowie w latach 90-tych. Jeff Jones rysuje wszystkie kształty miękko, zaś Chris Bachalo ulubił zaznaczanie ciekawszych scen w kolorze rdzy albo preferuje bardziej minimalistyczne podejście jak w rozdziale „Koło”. Najbardziej jednak rozbudowany rozdział, czyli „Śmierć. Pełnia życia”, charakteryzują się fantastycznymi całostronicowymi wstawkami z retrospekcji Hasel. Inaczej niż w przypadku innych rysowników według pomysłu P. Craiga Russela Śmierć jest krótkowłosa, a ciekawym zabiegiem jest specyficzne ziarno występujące na niektórych scenach związanych z wyobrażeniami postaci z przeszłości czy żółty filtr pojawiający się we wspomnieniach Sergieja. Ostatni rozdział dotyczący chorób wenerycznych z rysunkami Dave McKeana to połączenie czarno-białych prostych rysunków z brązowo-szarymi elementami tła, dzięki czemu obrazki nie przysłaniają przesłania, jakie niesie ze sobą ta część książki.
Podsumowanie
Nie bez kozery komiksy, których scenarzystą jest Neil Galman, są przeznaczone dla dojrzałego czytelnika. To nie są obrazki dla rozluźniania się, dla poprawy nastroju. Czytając je trafiamy na trudną historię, opowieści o życiu, jego sensie, o ukojeniu i o pustce jakie potrafi przynieść umieranie. Śmierć to dopiero początek.
Na szybko:
W antologii Śmierć Neil Gaiman zawarł wszystkie pojedyncze historie uniwersum Sandmana, których bohaterką jest siostra Snu. To przepiękny komiks o przemijaniu i tym, że śmierci nie zawsze trzeba się bać. Czasem poznanie Śmierci to dopiero początek.
Moni zdaniem:
Fabuła: 10/10
Kreska: 8/10
Bohaterowie: 9/10