Superkot. Klub komiksowy [tom 1]

Superkot. Klub komiksowy [tom 1]

6 maja 2023 0 przez Monika Kilijańska

Superkot. Klub komiksowy przenosi nas w świat znany z serii Dogman tego samego autora, Cava Pilkeya. Nie jest to jednak świat złoczyńców i najdzielniejszego pso-policjanta, ale pozostałych, mniej znanych bohaterów.

Fabuła

Kijanka Ada i mecharyba Fifi razem z kotem Pecikiem stają na czele klubu komiksowego dla kijanek. Jednak trudno nie tylko zmotywować je do pracy, ale przede wszystkim zaciekawić, skoro żadne z prowadzących nie posiada pedagogicznych zapędów.

Kreska

Sama konstrukcja komiksu jest jeszcze bardziej nowatorska, niż Dogman czy Przygody Kapitana Majtasa. Poza standardowymi kreskówkowymi rysunkami Dava Pilkeya dostajemy całą galerię prac członków Klubu Komiksowego. A ilu twórców, tyle pomysłów! Pojawiają się nie tylko imitujące styl autora kilku kadrowe historyjki, po kolaże z użyciem fotografii czy wykorzystujące Haiku. Każda praca ma swój niepowtarzalny styl i charakter, zgodny z charakterem kijanki-autora. Są też prace grupowe. Każda z nich jest cenną lekcją, by się nie poddawać, nie lenić, a pracować zamiast czekać na wenę. I przede wszystkim być sobą podczas pracy kreatywnej.

Ciekawostka

Superkot. Klub komiksowy jest właściwie dla każdego. To nie tylko zabawny, slap-stickowy komiks, ale przede wszystkim dzieło ukazujące, że pomysł na komiks można mieć zawsze i niel liczą się fotorealizm w rysunkach, a dobrze opowiedziana historia. Każdy rysownik, początkujący czy doświadczony, ma wzloty i upadki w dążeniu do bycia artystą z prawdziwego zdarzenia. Zajęcia w tym klubie komiksowym mogą stanowić początek rozwoju fascynacji tym medium. Zwłaszcza, że niektóre komiksy ukazują kolejne kroki rysowania bohaterów. Polecam serdecznie nie tylko fanom serii o Dogmanie, ale każdemu, kto chce się dobrze bawić podczas tworzenia rysunków. Zeszyt nie jest mocno powiązany z wcześniejszymi częściami serii.

Podsumowanie

Tym razem będzie to bardziej komiks obyczajowy niż detektywistyczno-przygodowy. Niestety nie ma już przezabawnego Dogmana czy najlepszego ojca w komiksie, Kota Peta. Choć nieco naśladuje go Fifi, to jednak to nie to. Miejmy nadzieję, że jeszcze Dav Pilkey nie pożegnał się z serią i powstanie kilka książeczek z komiksowymi przygodami Peta i Dogmana. Choćby miały to być tylko retrospekcje.



Na szybko:

Jeśli nauczyć dziecko radości z rysowania komiksów i robienia tego po swojemu, to właśnie jest ten komiks, który powinniście dziecku pokazać!

Moni zdaniem:

Fabuła: 8/10
Kreska: 6/10
Bohaterowie: 7 /10