Jak się cieszę, że jest kontynuacja mangi Gangsta! [tom 4-8]
Gangsta to czysta jatka, do tego świetnie narysowana. Tak można by było myśleć na pierwszy rzut oka, ale nic bardziej mylnego. Tak, jest świetna, rysunki są naprawdę odjazdowe. Mamy tu jednak nie tylko to. Jest tu tyle emocji, że starczy i dla romantycznej duszy (o ile przeżyje te hektolitry krwi), i dla matki jaką jestem ja, i dla kogoś, kto wielbi lojalność czy przyjaźń. Wszystko to znajdziemy w najciemniejszych miejscach Ergastulum, mieście podzielonym na tych, którzy są normalni i tych, którzy by żyć muszą przyjmować dość specyficzne leki: stymulant i depresant.