Jestem Cross, Tyler Cross

Jestem Cross, Tyler Cross

14 lutego 2019 0 przez Monika Kilijańska

Jeśli macie ochotę na kawał dobrego gangsterskiego, trochę westernowego komiksu, na wieczór z brutalnym, ale szczerym bohaterem, na podziwianie pięknych Teksanek, to warto sięgnąć po wciągający niczym hera i szybki niczym seria z karabinu zeszyt Tyler Cross Black Rock.

Bohaterowie

Tyler Cross ma wiele nazwisk i imion, ale twarz i charakter ma jeden: stały i zimny, ociosany w lodowej bryle. Szybki w akcji, choć nie zawsze skuteczny. Ale jest tylko człowiekiem i nie ma prawa przewidzieć wszystkiego. Trochę jak James Bond, trochę jak Lucky Lucke, trochę jak King Schulz z oskarowego Django. Zwykle działa sam, ale nie ma nic przeciwko pomocy jakieś ładnej kobiety. Jego sposób działania można by nazwać rosyjską ruletką: gra mocno i nie boi się zaryzykować własnym życiem. Szczery że aż czasem bezczelny. O dziwo nikt go za to nie zabija.

Fabuła

Co robi prawdziwy złoczyńca, kiedy mu nie pójdzie zlecona kradzież narkotyków i zostaje bez auta na środku pustyni? Idzie przed siebie. Taki jest też Tyler. Może nie zawsze wszystko załatwi, może wysługuje się innymi, ale dąży do tego, by mimo wszystko zadanie wykonane było do końca. Z torbą na ramieniu trafia na jakieś odludzie, do miasteczka Black Rock znajdującego się blisko meksykańskiej granicy; miasteczka, w którym rządzi klan Praggów. Chce tylko wypłacić pieniądze, wynająć samochód i zniknąć, ale jakoś nie jest mu to do końca dane. Jak w westernie obcy w mieście zaraz generują zainteresowanie lokalnego stróża prawa. Obcy to problemy. Obcy stroniący od rozmów i z dziwnym pakunkiem to pewne problemy. Obcy, którzy wtrącają się w nie swoje sprawy to już przesada i trzeba ukrócić ich samowolkę. Tyler zostaje zatrzymany w areszcie. Czy są jednak kraty, które potrafią go zatrzymać?

Kreska

Do konwencji gangsterskiego kryminału Brüno dodał prostą, mało realistyczną kreskę, niemal wyjętą ze świetnego, ale jednak bardziej dla dzieci, komiksowego westernu Lucky Luck. Choć kanciasta twarz Tylera, zdeformowana facjata szeryfa czy nabrzmiałe jak po ostrzykiwaniu kwasem hialuronowym wargi kobiecych bohaterek trochę kolą w oczy, jednak umiejętne operowanie światłem czy perspektywą daje spektakularne efekty.

Ciekawostka

W komiksie mamy do czynienia z narracją prowadzoną przez wiele osób, m.in. grzechotnika Mordeńkę. Grzechotnik teksański, którym zapewne jest Mordeńka, jest najniebezpieczniejszym wężem Ameryki Północnej. Jego dzicy bracia zamieszkują południe USA i północną część Meksyku, zaś kuzyn grzechotnik diamentowy woli Florydę . Poluje przede wszystkim na małe ssaki i ptaki. Człowieka też ugryzie, a jego jad zawiera substancje nie tylko powodujące krwotok, ale także niszczące białka komórek i mięśni, ustanie krążenia, a nawet martwicę kości. Ukąszenie jest bolesne, z ciężkim krwawieniem wewnętrznym, uszkodzeniem mięśni, siniakami, pęcherzami, martwicą, czasem występują bóle głowy, nudności, wymioty, bóle brzucha, biegunka, zawroty głowy i drgawki. Choć tak naprawdę jego jad jest mniej toksyczny niż innych grzechotników, to jednak z powodu dużych gruczołów jadowych i wyspecjalizowanych kłów, grzechotnik teksański może dostarczyć tak dużą ilość jadu w jednym ugryzieniu, że powali dorosłego. Wskaźnik śmiertelności nieleczonych ugryzień wynosi od 10 do 20%. Na szczęście istnieje skuteczne antidotum, jednak co roku notuje się w USA kilka śmiertelnych przypadków.

Podsumowanie

Po pierwszych dwóch stronach powiedziałam głośno „wow, nie dziwię się, że w tak wielu konkursach na najlepszy komiks 2018 roku Tyler Cross kończył na pudle!”. Fenomenalne prowadzenie narracji przez Nuriego, którego i tak kocham za Legion. Kroniki czy Pewnego razu w Paryżu, połączone z cartoonową kreską Brüna daje efekt porównywalny do rozsadzenia Black Rock na oczach Spencera Pragga. Petarda to mało!

Inne recenzje komiksów z przygodami Tylera Crossa:

Tyler Cross Angola


Na szybko:

Szybka akcja, pięknie rozrysowane kadry, świetne niesztampowe teksty, barwne, choć przewidywalne w działaniach, postacie i piękne kobiety. Świetny komiks dla oderwania się od codzienności.

Moni zdaniem:

Fabuła: 8,5/10
Kreska: 9/10
Bohaterowie: 9/10