Usłyszeć ciepło słońca. Teoria szczęścia i -limit- [tomy 1-5]

Usłyszeć ciepło słońca. Teoria szczęścia i -limit- [tomy 1-5]

1 grudnia 2022 0 przez Monika Kilijańska

Usłyszeć ciepło słońca zostało pierwotnie wydane w 2014 roku jako samodzielny tom, historia została rozszerzona do drugiego tomu, Usłyszeć ciepło słońca – Teoria szczęścia, a następnie ponownie jako trzytomowa seria Usłyszeć ciepło słońca – Limit. Wydawnictwo Dango ma już w planach następną część. Tu zbiorczo podsumuję wszystkie dotychczas wydane historie.

Bohaterowie

Sugihara Kohei to dość cichy i spokojny student. Poszukuje kogoś, kto będzie dla niego spisywał podczas zajęć notatki, gdyż sam jest osobą z niedosłuchem. Sporo osób ma go za dziwaka lub wywyższającego się buca. Wszystko przez to, że raczej rzadko widzi się go w towarzystwie. Ale to nie są powody, przez które Kohei jest samotnikiem. Tak naprawdę uważa, że robi innym problem prosząc co chwilę o powtórzenie czegoś czy mówienie głośniej. Dlatego woli być sam niż męczyć innych. Nie chce też, by inni się nad nim litowali. Okazuje się jednak, że jest osoba, która potrafi go zrozumieć i którą on… słyszy!

Fabuła

Dwa pierwsze tomy serii to przede wszystkim powolne zbliżanie się i pierwsze problemy pomiędzy Koheiem i uczniem tej samej uczelni, który pomaga mu sporządzać notatki, Sagawą Taichim. To dwoje zupełnie różnych charakterami ludzi. Otwartość Taichiego spowoduje, że Kohei w końcu będzie mógł porozmawiać z kimś tak zupełnie od serca. Jednak cały czas gdzieś z tyłu głowy uważa, że Taichi spędza tyle czasu z nim, bo to jego praca. Może to z powodu litości lub opłaty (Kohei zawsze przynosi mu obiad), a nie chęci.

Jest jeszcze jeden problem: Kohei jest niesamowicie przystojnym młodym mężczyzną, więc dziewczyny co rusz go zaczepiają. W pewnym momencie zaczyna dogadywać się lepiej z Mayą, młodszą studentką, której rodzinie obiecał pomoc. Bo Maya tak jak on ma problemy ze słuchem. Tyle że ona zna język migowy, a on czyta z ruchu warg. Dziewczyna u boku Koheia zaczyna drażnić Taichiego. Wydaje się nawet, że ma zamiar przywłaszczyć sobie przystojniaka!

Ostatnie trzy tomiki pokazują pracę Taichiego w firmie szkolącej pracowników z języka migowego. Okazuje się, że nieświadomie odrzucała ona możliwość pomocy osobom niedosłyszącym. Postawa Taichiego pozwoliła wprowadzić innowacje w firmie. Jednak przez pracę Taichi musiał zrezygnować ze swojego dotychczasowego życia: studiów i pomocy Koheiowi. Do tego widzi się z Koheiem coraz rzadziej. Czy ich więź, niebezpiecznie zbliżająca się do miłości, przetrwa?

W ostatnich trzech tomikach będziemy podążać też za przyrodnim rodzeństwem: starszym, opiekuńczym Chibą, który pracuje w tej samej formie co Taichi oraz pomarańczowowłosego Ryu, który uwielbia futsal i triki z piłką nożną. Okazuje się, że Ryu ma inne niż Kohei przeświadczenie o osobach niesłyszących. Wręcz uważa, ż można należeć albo do niesłyszących, albo do słyszących, uważających się za lepszych. Nie potrzebuje implanta ślimakowego, nad którego wszczepieniem zastanawia się Kohei, by czuć się szczęśliwym. Wręcz twierdzi, że by mu przeszkadzał w byciu sobą. Jego pytania i postawa mocno obrazują problem, z jakim styka się Kohei: osoba, która nieco słyszy i nieco żyje w ciszy, nie należy do końca do świata głuchych ani do świata słyszących.

Kreska

Jak na shonen-ai przystało kreska Yuki Fuminy jest niezwykle subtelna. Autorka lubi także dodawać w tłach elementy wystroju wnętrz. Postaci są świetnie zaprojektowane, z wieloma szczegółami. Każda z nich jest na swój sposób charakterystyczna i wyróżnia się wśród innych. Autorka odwzorowała bardzo dobrze fizykę tkanin. Szkoda, że nie mogę w mandze zobaczyć czerwonych włosów Ryu. Każda manga poprzedzona jest jedną kolorową stroną. Żałuję, że tylko jedną, gdyż dobrana paleta barw jest bardzo subtelna i delikatna. Idealnie pasuje do tematyki tomików.

Ciekawostka

W Japonii obowiązuje Japoński Język Migowy, zwany Nihon Shuwa. Właściwie uczy się go osoby niesłyszące dopiero o 1947 roku. Podobnie jak w innych językach migowych, zawierają niemanualne elementy jak unoszenie i marszczenie brwi, marszczenie brwi, potrząsanie głową i kiwanie głową oraz pochylanie i przesuwanie tułowia. Alfabet palcowy w Japońskim Języku Migowym oparty jest na mieszance istniejących alfabetów palcowych z Hiszpanii, Francji i Stanów Zjednoczonych oraz uproszczonych gestów z bardziej złożonych migów. Specyficzna dla JSL jest kategoria znaków języka migowego imitująca znaki kanji – za przykład rysowany palcem wskazującym w powietrzu znak 人
hito – człowiek. Inną cechą charakterystyczną jest kodowanie rodzaju. Niektóre znaki wykonane kciukiem wskazują na mężczyznę, podczas gdy odpowiadające im znaki wykonane małym palcem wskazują na kobietę.

Podsumowanie

Sama autorka wspomina, że treści shonen-ai (czy też yaoi) właściwie nieco narzucił wydawca. Są jednak one naprawdę subtelne (całusy, trzymanie za ręce, przytulenia), że dodają tylko uroku naprawdę ciekawej historii o tworzącym się uczuciu pomiędzy dwoma młodymi mężczyznami, bez tradycyjnego już w yuri podziału na uke i seme. Dla mnie, bardzo zadowolonej z komiksu Heartstopper, była to super lektura.

To nie koniec serii. Kolejne tomy już niedługo!


Na szybko:

Wzruszająca opowieść o życiu pomiędzy światem głuchych a słyszących, światem mówiących językiem migowych a czytających z ruchu warg. Piękna historia nie tylko o męsko-męskiej miłości, ale przede wszystkim o poznawaniu samego siebie.

Moni zdaniem:

Fabuła: 10/10
Kreska: 7/10
Bohaterowie: 9 /10