Co robiliście w latach 88/89? Ja zaczęłam ledwo co chodzić do zerówki. Pamiętam, że nie lubiłam swojej książki Mam 6 lat, bo ja nie miałam sześciu, tylko pięć. Dopiero po…
Wilk człowiekowi wilkiem
1 kwietnia 2020Oto Wilk. Spodziewać by się można po takim tytule jakiejś opowiastki dla dzieci. Nic bardziej mylnego. Jean-Marc Rochette, wytrawny alpinista i ilustrator, stworzył przepiękny i niezwykle realistyczny obraz surowych gór i związku człowieka z przyrodą. Związku, który nie toleruje strzelby i zemsty, za to doskonale rozumie pakty międzygatunkowe.
Bohaterowie
Gaspard to dziarski jeszcze staruszek, który zajmuje się wypasem owiec na górskich pastwiskach w okolicach szczytów Grande Aiguille de la Bérarde i Tete de L’ours, leżących w południowo-wschodniej Francji. Tak jak większość mu znanych osób ma swojego psa pasterskiego, dużą wiedzę o górach i jego mieszkańcach, czuje respekt przed naturą. Jednego jednak nie jest w stanie zrozumieć: że minęły czasy walki pomiędzy ludźmi a wilkami, a odstrzał dzikich zwierząt nie jest wyjściem. Gespard nie przepada za ludźmi. Zimę spędza w swoim domu samotnie. Nie potrzebuje nawet dostawy żywności, choć spotyka się z takimi propozycjami. Woli być sam, od nowa przeżywać śmierć syna w jednej z akcji wojskowych w Mali. Jest typowym odludkiem, trzymającym się własnych zasad, często nadmiernie konserwatywnych (podobny był np. Walt Kowalki z filmu Gran Torino).
Fabuła
Można by było określić cały komiks w dość przewrotnej frazie: człowiek wilkowi człowiekiem, a wilk człowiekowi wilkiem. Cała historia zawarta w komiksie jest bowiem samotną walką francuskiego pasterza z wilkiem. Gaspard, którego owce przetrzebiła walcząca o pożywienie dla małych wilczyca, mści się zabijając ją. Jednak ma tyle respektu przed przyrodą, że zostawia szczeniaka, by ten podrósł. Ba, jednego z jego polowań na orły, po których Gaspard jak zawsze zostawia wnętrzności orła dla zwierząt mięsożernych mieszkających w górach, ratuje małego wilczka przed śmiercią głodową. Ale wilczek rośnie, a z nim rośnie apetyt. Kiedy ginie całe stado Gasparda, ten wie już co zrobić: wytropić wilka, zabić, pomścić owce. Choć… przecież one i tak skończyłyby w rzeźni, a za zabite przez wilka owce mógłby dostać odszkodowanie. Czy jego walka ma sens? I czy nie dostanie na to pytanie odpowiedzi szybciej, niż się spodziewa?
„Wilk pokazuje człowiekowi, że życie można uczynić znośnym, a świat zdolnym do zamieszkania nie tylko poprzez całkowita dominację na danym terytorium (w pewnym momencie podpity Gaspard nazwie góry swoimi). Że możemy zawierać różne formy paktów i porozumień, ale będą one poprawnie funkcjonować tylko wtedy, gdy będą mieć sens również dla zwierzęcia, które postrzega świat w odmienny sposób.”
Kreska
Ciekawym sposobem jest rysowanie Jean-Marca Rochette. Autor najpierw maluje akwarelą obrazy górskich tras, szczytów, grani i przełęczy, a później nanosi warstwę kresek.
Obrazy są naprawdę żywe, realistyczne i przepiękne. Idealnie pokazują związek człowieka z przyrodą i jej ogrom, który dla ludzi jest nie do okiełznania. 18 maja 2019 roku w Grenoble odbyła się wystawa prac związanych nie tylko z tym komiksem tego znanego francuskiego artysty.
Ciekawostka
Rochette jest także alpinistą. Wiele jego dzieł jak choćby Anabase czy Ailefroide : Altitude 3954 jest poświęconych górom. Ta historia także powstała podczas jednej z jego wycieczek. Wszystko zaczęło się od spotkania z pasterzem w Oisans, w Isère. Hodowca opowiada o odkryciu swojej zdziesiątkowanej trzody, zagryzionych pięćdziesięciu owiec, zapachu śmierci. Ta zaskakująca historia, niemal niewiarygodna dla autora, zainspiruje nowy album, który dotyczy relacji między mężczyzną a wilkiem.
Podsumowanie
Wilk był jedną z głośniejszych komiksowych premier we Francji w 2019 roku i otrzymał nominację do kilku prestiżowych nagród. Wcale mnie to nie dziwi, bo i historia i kreska naprawdę porywają. Lepiej jednak nie pokazywać komiksu dzieciom, bo obraz groźnej, mięsożernej wersji zwierząt i dzikiej przyrody, jest naprawdę realistyczny.
Na szybko:
Komiks przeczytałam kilka razy. Nie tylko ze względu na zachwyt nad kreską – prostą, a jednocześnie mającą siłę wyrazu, a także samą tematykę. Autor stawia pytania o współistnienie w symbiozie świata ludzi i dzikich górskich zwierząt, o nasze miejsce w świecie, który chcemy zmieniać pod siebie, zamiast się do niego dostosować i w niego wpasować. Wszystko to w malowniczej scenerii alpejskich gór.
Moni zdaniem:
Fabuła: 8/10
Kreska: 9/10
Bohaterowie: 9/10