Wulkany – ogień i życie

Wulkany – ogień i życie

17 czerwca 2024 0 przez Monika Kilijańska

Aby zapalić dziecko do jakiegoś pomysłu nie trzeba wiele. Czasem wystarczy krótka historia opowiedziana w ciekawy sposób. Ta z komiksu “Wulkany – ogień i życie” może sprawić, że dziecko będzie chciało zostać wulkanologiem. Przy okazji jest świetną czytelniczą przygodą.

Fabuła

Fabuła kręci się wokół młodej dziewczyny o imieniu Aurora, jej brata i siostry oraz ich nauczyciela Dallasa. Tym bohaterom z naszych czasów przyszło żyć w świecie, w którym coś się stało z Ziemią, więc panuje trwała zima. Ocalałe grupki ludzi wędrują po starym świecie w poszukiwaniu czegokolwiek do spalenia.  Podczas jednej z takich wycieczek trafiają do miasta, gdzie trafiają na bibliotekę. W piwnicy biblioteki odkrywają kilka książek, które z radością uznają za paliwo. Poświęcają jednak czas na zeskanowanie każdej książki do komputera, aby wiedza nie została utracona w wyniku ich spopielenia. Dziewczyna znajduje książkę o wulkanach i wierzy, że jeśli je znajdzie, znajdzie sposób, aby się ogrzać.

Cała seria komiksów naukowych Naukomiks to dla młodych czytelników ciekawy sposób na poznanie tematów z życia codziennego w formie, która im się podoba. Historia połączona z faktami może być ciekawa, a połączenie oprawy graficznej i fabuły sprawia, że książkę czyta się naprawdę dobrze. Nieskomplikowana grafika w połączeniu z świetną fabularnie historią w tle sprawia, że nauka o wulkanach jest świetną zabawą. Tak należy przedstawiać naukę i polecam ją każdemu uczniowi szkoły podstawowej.

Kreska

W tomiku na ogół na każdej stronie mamy układ sześciu paneli. Dymki i dialogi objaśniające są w większości dobrze umieszczone. Pomimo pewnych problemów z rozmieszczeniem informacji, historię czyta się łatwo. Kolorysta użył nieco wyblakłej palety kolorów.

Ciekawostka

Oczywiście wulkany występują nie tylko na planecie Ziemia, ale i innych dostatecznie ciepłych planetach. Wygasłe dostrzeżono m.in. na Marsie czy Wenus, aktywne na księżycu Jowisza, Io. Lodowe ciała niebieskie, jak Enceladus i Tytan, księżyce Saturna, posiadają tzw. kriowulkany, wulkany lodowe. To wulkany, który zamiast stopionej skały wyrzuca materiał kriogeniczny, tzw. kriolawę. Jest ona mieszanką różnych cieczy (wody, płynnego amoniaku czy metanu) z substancjami stałymi. Ze względu na warunki termodynamiczne wyrzucany podczas erupcji płyn równocześnie zamarza i wrze. Kriolawa jest też gęstsza niż lód, ale substancje lotne, które zawiera, potrafią tworzyć w niej pęcherzyki powietrza.

Podsumowanie

Zaskoczyło mnie to jak fabularnie wciągająca jest ta historia i jak można wpleść w nią naukowe informacje. Aurora jest tak podekscytowana tym, co przeczytała i możliwościami pomocy swojej grupie, że opowiada swoim towarzyszom wszystko, czego się dowiedziała. Następnie czytelnik dowiaduje się o rodzajach wulkanów, sposobie ich powstawania, rodzajach erupcji i innych interesujących faktach na temat wulkanów. Ale podekscytowanie Aurory wulkanami sprawia, że jest nieco nieostrożna w swoich obowiązkach i powoduje, że inni naprawdę się na nią wściekają. A komputer ciągle blokuje jej dostęp do dodatkowych informacji. 

Oficjalna recenzja dla portalu DuzeKa.pl


Na szybko:

Połączenie oprawy graficznej i fabuły sprawia, że książkę tę czyta się naprawdę dobrze. Nieskomplikowana grafika w połączeniu z ciekawie podaną historią sprawia, że nauka o wulkanach jest świetną zabawą. Tak należy przedstawiać naukę.

Moni zdaniem:

Fabuła: 8/10
Kreska: 7/10
Bohaterowie: 7 /10