Zabij albo zgiń to nie komiks o wojnie czy porachunkach gangsterskich. Bliżej mu do historii o Robin Hoodzie niż Ojca chrzestnego. Czy osoba, która morduje złych jest zła? Czy można…
Mafia też uważa, że albo Zabij albo zgiń [tom 3]
1 sierpnia 2019Podobno dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane i chyba właśnie dlatego można łatwo wywnioskować czemu Dylan, bohater serii Eda Brubakera Zabij albo zgiń widzi demona kiedy myśli tylko o popełnieniu kolejnej zbrodni oczyszczającej Nowy Jork z ludzkich szumowin. Z jednej akcji na drugą nie tylko atmosfera się zagęszcza, ale i umysł Dylana świruje. Czy podszepty złego to rzeczywiście jakieś zewnętrzne siły, które straszą mężczyznę? A może to on jest problemem?
Bohaterowie
Mason jest współlokatorem Dylana. Łączą ich w sumie tylko dwie rzeczy: niski czynsz i wspólna, do pewnego czasu, dziewczyna. Jednak w momencie, kiedy ona wybiera jednego z nich, a dokładniej Dylana, Mason zaczyna być coraz bardziej wkurzający. Zaczyna przyglądać się bliżej temu, co robi i gdzie wymyka się Dylan, w końcu prosi, by nie zapraszał on Kiry do ich wspólnego mieszkania. Jest to całkiem zrozumiałe – rany po rozstaniu jeszcze bolą i trudno znieść widok ukochanej, która za plecami wdała się w romans z kimś, kogo uważał za przyjaciela. Jednak czy aby nie posuwa się za daleko ze swoimi żądaniami?
Fabuła
Przez nie do końca przemyślane działanie oraz totalną amatorszczyznę w byciu nocnym mścicielem i oczyszczaczem miasta, Dylan trafia na listę rosyjskiej mafii jako cel do wyeliminowania. Jedynym sposobem byłoby omamienie mafiozów zniknięciem z eteru. Dylan zaczyna się bardziej ukrywać. Wysyła list do gazet, że zmienia lokalizację przestępstw, a nawet pomieszkuje jakiś czas u matki. Jednak doczekał się naśladowców, a mafia wcale nie jest taka głupia, by dać się zwieść. Ale Dylan też nie jest w ciemię bity, bo na wszystko ma plan. Teraz nie bawi go już usuwanie zwykłych małych płotek: on chce zapolować na grubą rybę. Co jednak, kiedy nawet w twarzach bliskich zacznie widzieć demona rozkazującego mu zabijać? Czy to nie posuwa się oby za daleko?
Kreska
Mocną stroną, podobnie jak w dwóch poprzednich tomach, są grafiki Seana Phillipsa. Mroczna i gęsta atmosfera wzbudza lęk. Kadry pełne są detali na bliższym i dalszym planie. Coraz szybciej nakręca się spirala szaleństwa, podsycanego emocjami, żądzą, smutkiem i szczypta melancholii. Sceny morderstw są brutalnie realne i czasem aż można ulec złudzeniu, że zaraz pobrudzimy się krwią.
Ciekawostka
Dylan często odwołuje się do pewnych znanych scen z filmów. Tym razem zwrócił uwagę na Lekcję przetrwania (The Edge, 1997) z Anthonym Hopkinsem w jednej z głównych ról. Można by rzec, że sytuacja z filmu odrobinę przypomina trójkąt komiksowych bohaterów Dylan-Kira-Mason. Filmowi bohaterowie rozbijają się bowiem w jakiejś głuszy samolotem i muszą przeżyć m.in. atak dybiącego na nich niedźwiedzia. Sęk w tym, że są oni coraz większymi wrogami, bo okazuje się, że jeden z nich jest mężem, a drugi kochankiem tej samej kobiety. W pewnym momencie Hopkins postanawia, że zrobią włócznię i zabiją zwierzę. Nikt nie wierzy w powodzenie takiej akcji, na co Hopkins mówi:
Co może zrobić jeden człowiek, może też inny.
Znał on z książek udane przypadki takich akcji wie, że powstrzymać przed działaniem może go tylko strach. Tak samo jak tylko strach mógłby przeszkodzić Dylanowi w pełnieniu ego „misji” oczyszczania Nowego Jorku. Tak naprawdę każdy z nas mógłby być takim Dylanem czy Hopkinsem, o ile dałby radę zaryzykować.
Podsumowanie
Ten tom to istne szaleństwo. I to dosłownie! Akcja skacze w czasie, krew się leje, pętla zaciskana na szyi bohatera przez ruską mafię coraz bardziej się zaciska, by nagle role się odwróciły i by myszka goniła kotka. Dylana męczą coraz dziwniejsze wizje, zmienia się jego tolerancja na słowne zaczepki współlokatora czy na zmiany w życiu. Ja takie właśnie komiksy uwielbiam.
Pozostałe recenzje cyklu Zabij albo zgiń: tom 1, tom 2
Na szybko:
Trzeci tom Zabij albo zgiń trzyma poziom i nie wiem czy nie jest przypadkiem najlepszą częścią całego cyklu. Szaleństwo wylewa się z coraz większej ilości kadrów, akcja kluczy, co chwilę mamy retrospekcje, co jeszcze bardziej potęguje chaos jaki ma w głowie sam bohater. Bardzo dobrze napisany i narysowany mroczny thriller.
Moni zdaniem:
Fabuła: 9/10
Kreska: 8/10
Bohaterowie: 8/10